Szybkość dostawy staje się kluczowym elementem przewagi konkurencyjnej eCommerce
Spis treści
Dlaczego tak jest?
Bo sprzedaż detaliczna nie zmieniła się od wieków, a przynajmniej nie zmienił się klient końcowy i jego potrzeby oraz oczekiwania. Jak to działa w tradycyjnym detalu? Tam klient wchodzi do sklepu i kupuje, od razu stając się posiadaczem towaru. To dobrze widać po szerokim rozwoju sprzedaży ratalnej, odsuwającej moment zapłaty od momentu posiadania. W branżach takich jak RTV i AGD nawet 50-70% sprzedaży odbywało się na raty. Tak więc chęć posiadania przeważała nad racjonalnym wydawaniem pieniędzy.
Internet, a dokładniej e-commerce, to zmieniły, a raczej wymusiły swoją specyfiką. Ma to też swoją cenę, którą klient płaci skuszony innymi korzyściami, przede wszystkim niską ceną. Tu działała, a raczej działało to tak, że klient, kuszony niską, często niższą niż off-line ceną, godził się na nieunikniony czas oczekiwania na dostawę. Ale godził się tylko tak długo, jak nie miał innego wyjścia, gdyż natura ludzka się nie zmieniła. Gdy tylko pojawia się możliwość, chęć natychmiastowego posiadania ponownie staje się czynnikiem dominującym i zaczyna dyktować warunki. Tak pojawiły się dostawy tego samego dnia.
Gdy prawie wszystkie sklepy e-commerce oferują podobne, już obniżone ceny, wygrywa ten, który dostarczy towar szybciej. Jak jednak uzyskać efekt dostawy „tego samego dnia”? Są na to dwa sposoby, rozwiązania po stronie fulfillment i zarządzania zapasem.
Posiadanie towaru w magazynie.
Niestety całego i niestety w trudnej do określenia ilości. Tu Internet jest znacznie mniej przewidywalny niż handel tradycyjny, gdzie klient wybiera z tego, co jest dostępne, a nie to, co sobie wcześniej upatrzył. Także wrażliwość na cenę, przez łatwość jej porównywania, jest tu większa.
Oczywiście samo posiadanie towaru w magazynie nie wystarczy, potrzebny jest też wyspecjalizowany kurier, który dostarczy późno nadaną paczkę tego samego dnia. Ale tacy kurierzy już się pojawili, czas na towar w magazynie.
Drugi sposób to zaawansowany cross-docking dla e-commerce.
To alternatywa dla towaru w magazynie. Ale zwykle jest to system bardzo pracochłonny czy drogi, chyba że trafi się na partnera, który to potrafi. A to wyzwanie logistyczne najwyższej półki. Trzeba tu w tani i efektywny sposób łączyć towar od różnych dostawców w jedną przesyłkę dla konkretnego odbiorcy końcowego. A że klient końcowy zamawia raczej pojedyncze sztuki, to „dłubanina”, która potrafi być bardzo kosztowna, bo nieefektywna.
Takie rozwiązanie może być oczywiście efektywne, wymaga jednak infrastruktury, doświadczenia i zaawansowanych kompetencji. Takie rozwiązanie logistyczne można uznać za rodzaj fulfillment, jest jednak znacznie bliższe do rozwiązania transportowego. Kompetencje w pickingu czy pakowaniu paczek nie są tu tak kluczowe jak zarządzanie transportem, umiejętność zarządzania minimum logistycznym czy wsparcie w negocjacjach z dostawcami.
Szukasz partnera cross-docking?
Skontaktuj się z nami i powierz swoją logistykę specjalistom.
Co jest potrzebne do świadczenia usługi zaawansowanego cross-dockingu dla e-commerce?
Rozwinięte i usankcjonowane kontakty z dostawcami.
Trzeba mieć z góry ustalone warunki dostawy, to podstawa zamówienia u tego czy innego dostawcy. W szczególności ważny jest tzw. lead time, czyli czas w jakim zamówienie powinno być dostarczone. Bardzo wrażliwym tematem jest także minimum logistyczne, które zmusza odbiorcę do kupowania tego, czego wcale nie potrzebuje, tylko dlatego, żeby dostać to, na czym mu zależy.
Integracja systemowa z dostawcami.
Bez tej integracji nie da się przedstawić klientowi produktu jako dostępnego „od ręki”, a przede wszystkim nie da się go sprawnie i szybko zamówić. Ścieżkę towaru dobrze jest też śledzić, co ułatwi później łączenie dostaw w jedno zamówienie klienta.
Zaawansowany system zarządzania cross-docking.
To system, który ma połączyć różne strumienie dostaw, w szczególności z towarem, który już znajduje się w magazynie. To nie jest rozwiązanie z zakresu WMS (system zarządzania magazynem), to raczej rozwiązanie transportowe.
Istnieją specjalne systemy IT do zarządzania cross-docking, w szczególności do konsolidacji zamówień. I takie właśnie rozwiązania, z zakresu konsolidacji zamówień przydadzą się tu najbardziej. Przyda się partner z doświadczeniem transportowym z zakresu cross-docking, a to bardzo specyficzna część zarządzania spedycją.